Przełęcz Grimsel (Grimselpass)
Chcesz wesprzeć naszego bloga? Postaw nam wirtualną kawę!
Po przełęczy Susten czas na Grimsel. Miejsce zwane także Passo del Grimsel lub Grimselpass pozwala przekroczyć Alpy Berneńskie na wysokości 2165 m. n.p.m. i łączy kantony Valais oraz Berno.
Przypuszcza się, że tutejsza przeprawa przez góry istniała już w czasach rzymskich. Pierwsze dokumenty związane z Grimselpass pojawiają się w XVI wieku. W 1397 roku podpisano porozumienie, na mocy którego przejazd przez przełęcz Grimsel miał być darmowym i bezpiecznym szlakiem handlowym.
W połączeniu z przełęczami Nufenen oraz Gries powstało handlowe połączenie historycznego regionu Oberhasli z Domodossola (Piemiont) i Lombardią. Do Włoch przewożono tym szlakiem sery oraz bydło, natomiast na tereny obecnej Szwajcarii wino, ryż, oliwę czy kukurydzę. Szlak był używany do 1882 roku, gdy otwarto linię kolejową Gotthardbahn.
Grimselpass pierwsza przełęcz, na której obserwujemy wzmożony ruch samochodów ciężarowych, które albo przewożą jakieś kamienie, albo ciężki sprzęt sugerujący prace wydobywcze. Sięgnięcie do przewodnika zdradza powody – pomiędzy drugą a piątą dekadą XX wieku powstały tu elektronie wodne, które funkcjonują do dziś. Warto odnotować, że droga na Grimselpass została wybrukowana w 1894 roku, niewiele wcześniej niż zaczęła się budowa elektrowni.
Na Grimselpass jest sporo jezior, choć w większości są to sztuczne zbiorniki. Ich obecność związana jest z wydobyciem oraz funkcjonowaniem elektrowni wodnych. Z przełęczy widzimy jeziora Grimselsee oraz Räterichsbodensee, natomiast za górami znajduje się Oberaarsee. Po drugiej stronie przełęczy będziemy podziwiać jeszcze jezioro o mrocznej nazwie Totensee, którego nazwa upamiętnia poległych w wojnach napoleońskich.
Jasnym, choć nieco ukrytym punktem Grimselpass jest hotel Grimsel Hospiz. Aby się do niego dostać, trzeba w pewnym momencie zboczyć trasy i wjechać na kamienny most, który prowadzi na wzniesienie otoczone przez zalew. Początkowo widok wcale nie zdradza, że za mostem znajduje się okazały hotel, widać jedynie ledwo dostrzegalny napis i kilka przemysłowych budynków. Jednak za wzniesieniem znajduje się piękna kamienna budowla z czerwonymi okiennicami, która jest ikoną przełęczy Grimsel.
Grimsel Hospiz to dawny dom pielgrzyma, w którym odpoczywali także pasterze i przewoźnicy. Budowla istniała już w 1142 roku. Dom pielgrzyma po około pięciu wiekach został przerobiony na okazały hotel. Gdy w 1852 roku nie przedłużono umowy najmu, ze względu na trwające w okolicy prace przy budowie tamy, inwestor w odwecie hotelarz podpalił budynek. Hotel odnowiono i obecnie działa jako popularne miejsce noclegowe ze spektakularnym widokiem. Ponoć obiekt wyposażony jest w sporą piwnicę pełną win. Ciekawostką jest, że w 1932 Grimsel Hospiz był pierwszym w Europie hotelem z elektrycznym ogrzewaniem, co było możliwe dzięki funkcjonującym w okolicy elektrowniom wodnym.
Gdy odfiltrujemy przemysłowy charakter, przełęcz Grimsel oferuje też typowo alpejskie widoki – naszym oczom ukazują się lodowce. Patrząc na północny zachód można również dostrzec czterotysięcznik Lauteraarhorn (4042 m. n.p.m.). Przy dobrej pogodzie widać też lodowiec Galenstock.
Gdy zjeżdżamy z Grimselpass przed nami wyłania się przełęcz, którą odwiedziliśmy kilka godzin wcześniej – Furka. Wystarczyłoby odbić w lewo na dole przełęczy, aby na Furkę wrócić, my jednak odbijemy w prawo i ruszymy na Nufenenpass.
Z przejazdu przełęczą Grimsel też mamy film!
3 września 2021 Tagi: berno, fp-droga, grimselpass, przełęcz, szwajcaria, valais Wyprawa: Grand Tour of Switzerland