Tourrettes-sur-Loup
Chcesz wesprzeć naszego bloga? Postaw nam wirtualną kawę!
Zwiedzanie Tourrettes-sur-Loup nie znajduje się w naszych planach. Zmierzając do królestwa fiołka obserwujemy w oddali całkiem ciekawie wyglądające stare miasteczko. Początkowo nie zdajemy sobie sprawy, że jest ono położone bardzo blisko pierwszego celu dzisiejszej podróży.
Widok zachęca nie tylko nas, bowiem nieopodal zatrzymuje się pięknie zachowane Volvo Amazon 122 z niemiecką rejestracją. Widok tego samochodu tutaj, na wschodzie Francji jest tak nieoczekiwany, że pytamy kierowcę czy przyjechał aż z Niemiec. Pełen dumy odpowiada, że tak i to bez żadnego problemu, mimo ponad tysiąca kilometrów do pokonania. Na pytanie ile lat ma ten samochód, właściciel odpowiada, że dokładnie 56, ponieważ „it’s her birthday today„.
Bestide Aux Violettes
Pierwszy postój to wspomniane królestwo fiołka. Zachwalane w przewodnikach muzeum wcale takie wyjątkowe ciekawe nie jest. Ot kilka narzędzi do zbierania kwiatów, czy tace do ich zasuszania oraz garść informacji o początkach fiołka w okolicy. Do tego można zobaczyć jak wygląda farma. Zapewne bardziej spektakularny widok jest w kwietniu bądź maju, gdy fiołki kwitną. Muzeum jest za damo. Ale trudno się oprzeć wrażeniu, że powstało głównie po to, żeby zachęcać ludzi do kupienia przeróżnych produktów z fiołka, jak na przykład perfumy, zapachy do domu, czy mydełka.
Po drodze z farmy fiołków do centrum Tourrettes-sur-Loup mijamy niewielką kapliczkę, w której przepuszczane przez witraże światło pięknie mieni się na posadzce.
Centrum Tourrettes-sur-Loup
Tourrettes-sur-Loup to miasto, którego nie sposób nie minąć jeśli podróżuje się po Prowansji. Miasteczko to leży po prostu pomiędzy – Vence i Grasse. Oprócz festiwalu fiołka, który przyciąga ponoć sporo turystów, zdaje się być tu całkiem sporo artystów-rzemieślników. Co krok znajdujemy jakieś drzwi, za którymi znajduje się warsztat z rękodziełem. To ceramika, to różnego rodzaju figurki i rzeźby.
Trzeba przyznać, że Tourrettes jest wyjątkowo zadbane i uporządkowane. Raczej nie jest to hit turystyczny (zapewne poza festiwalem fiołka), więc bardzo przyjemnie nam się tu spaceruje. Ma to też swoje minusy – trudno choćby o otwartą kawiarnię. Gdyby to były Włochy to kawiarnii było by z pięć. We Francji jakoś nie ma tej kultury picia kawy…
9 września 2022 Tagi: bmw f30, francja, prowansja, prowansja-alpy-lazurowe wybrzeże, tourrettes-sur-loup, zwiedzanie Wyprawa: Wybrzeże Liguryjskie i Lazurowe oraz Alpy