Winnica Domaine Ménard-Gaborit – Muscadet
Chcesz wesprzeć naszego bloga? Postaw nam wirtualną kawę!
Winnica, którą dziś odwiedzamy nazywa się Domaine Ménard-Gaborit i znajduje kilkanaście kilometrów od Nantes. Jesteśmy w apelacji Muscadet, która nie jest zbyt rozpoznawalna w świecie. We Francji też długo nie cieszyła się estymą, a plotka głosi, że kojarzyła się nawet z winami tańszymi od wody. Na szczęście czasy się zmieniają i dzięki pracy winiarzy i ich wspaniałym cru ten krzywdzący obraz odchodzi w zapomnienie. Przecież trudno o lepsze wino do owoców morza niż dobry Muscadet!
Właściciel winnicy oprowadza nas po nasadzeniach i mówi wprost – sytuacja w ostatnim czasie nie jest najlepsza. Ze względu na zawirowania klimatyczne krzewy w tym roku dadzą małą ilość owoców. Przez trzy lata z rzędu, w kwietniu pojawiają się przymrozki. Przez 30 poprzednich lat taka sytuacja miała miejsce tylko raz.
Ménard-Gaborit to winnica rodzinna o długiej, ponad stuletniej historii. W najbliższym czasie uzyska certyfikat bio. Szczyci się produkowaniem białego wina ze szczepu melon de Bourgogne tradycyjną dla regionu metodą „sur lie” – wino leżakuje na drożdżowym osadzie przez wiele miesięcy, co nadaje mu specyficznych aromatów i smaków. Przykładowy osad możemy zobaczyć w podświetlonej beczce przy wejściu do winnicy.
Ta fotogeniczna piwnica z beczkami powstała w 1914 roku.
Apelacja Muscadet to ogromne zróżnicowanie i potencjał gleb. Mówi się nawet, że to żywe muzeum geologiczne specjalizujące się w skałach magmatycznych i metamorficznych. Dzięki temu w Muscadet znajdziemy nie tylko młode, świeże i rześkie wina, ale i takie z potencjałem starzenia i złożonością aromatów, oddające ekspresję tego regionu. Warto pamiętać, że to w zasadzie jedyne miejsce na świecie, gdzie produkuje się wino ze szczepu melon de Bourgogne.
W winnicy Ménard-Gaborit próbujemy części dostępnych win, a wizytę kończymy całkiem sporym, jak na nas zakupem (w pojedynczej winnicy) – dziewięciu butelek. Ledwo domykamy bagażnik, ale przy takiej jakości i cenach wahających się od 6€ za wino podstawowe do 12€ za wyśmienite cru Monnières-Saint-Fiacre (wyselekcjonowane grona, leżakujące na wspomnianym osadzie drożdżowym przez 36 miesięcy) żal brać mniej. Część wypijemy w trakcie wyprawy, robiąc miejsce dla kolejnych zakupów.
31 sierpnia 2019 Tagi: bmw, fp-winnica, francja, muscadet, winnica, wino Wyprawa: Grand Tour de France