Albi (Oksytania) – różowe miasto
Chcesz wesprzeć naszego bloga? Postaw nam wirtualną kawę!
Albi to kolejne oksytańskie miasteczko o średniowiecznym klimacie. Znane jest z tego, że choć nie było największym centrum herezji katarów, to od niego pochodzi inne ich określenie, albigensi. Sprzeciwiali się oni hierarchii kościelnej i byli zwalczani przez papiestwo.
Choć to turystyczna miejscowość, zupełnie tego nie odczuwamy (przynajmniej późnym popołudniem). Są tu co najmniej dwa interesujące zabytki. Poza tym, można tu nieśpiesznie spacerować po średniowiecznych uliczkach, obramowanych budynkami z różowawej cegły, która tworzy niezwykły klimat wraz ze światłem zachodzącego słońca.
Albi to miejsce urodzin znanego francuskiego artysty Toulouse-Lautreca. Znajduje się tu muzeum z największymi zbiorami jego prac. Niestety docieramy zbyt późno i jest już zamknięte, czego żałujemy.
Katedra św. Cecylii
Największą atrakcją Albi jest monumentalna i jednocześnie osobliwa katedra św. Cecylii. Jest to gigantyczny, gotycki budynek o nietypowym kształcie. Przypomina okręt z walcowymi wieżami. Do jej zbudowania zużyto miliony cegieł. Tu również nie udaje nam się wejść, czego nie możemy odżałować. Wnętrze, podobnie jak kształt, jest niepowtarzalne. Fantazyjny, późny gotyk zapowiada już główny portal.
Wędrując uliczkami Albi, trafiamy na dziedziniec kolegiaty Saint-Salvi. Otaczają go romańskie krużganki. Można przez nie przejść i kontynuować spacer ulicami miasta.