Chur (kanton Gryzonia)
Chcesz wesprzeć naszego bloga? Postaw nam wirtualną kawę!
Chur to stolica kantonu Gryzonia, a mieszkańcy szczycą się najstarszym miastem w Szwajcarii, bo osada, w miejscu dzisiejszego Chur, pojawiła się już około pięć tysięcy lat temu. Miasto istniało już w czasach rzymskich a w średniowieczu było biskupstwem. W XVI wieku zostało stolicą Gryzonii.
Stoica Gryzonii jest dobrym miejscem na garść informacji na temat czwartego urzędowego języka w Szwajcarii – retroromańskiego, zwanego także romansz, którego w 2021 roku używa około 44 tysiące ludzi. Język retroromański jest mieszanką języka Retów, czyli pierwotnych mieszkańcy Gryzonii oraz łaciny, która wzięła się od rzymskich najeźdźców. Żeby było trudniej – istnieje pięć dialektów romansz, ściśle związanych z topografią Gryzonii. W Oberlandzie Berneńskim jest to Sursilvan, w Dolnej Engadynie – Vallader, w Górnej – Puter, Surmiran jest używany w Albuli i Oberhalbstein, a Sutsilvan w pozostałej części Gryzonii. Oprócz tego istnieją jeszcze dialekty lokalne, używane przez mieszkańców różnych wiosek. Te wszystkie różnice składają się na bardzo duży mętlik językowy. Historycznie Retowie to plemię, które oprócz terenów Gryzonii zamieszkiwali także tereny Friuli i Tyrolu, leżących obecnie we Włoszech, gdzie również spotyka się ślady języków retroromańskich. Język ewoluował przez wieki i silne piętno odcisnęły na nim plemiona indogermańskie oraz Etruskowie.
W Chur urodził się Hans Rudolf Giger, którego muzeum odwiedziliśmy w Gruyères. Obecnie poświęcony jest mu jeden z placów w centrum miasta, na którym stoi dedykowana artyście fontanna, z industrialnymi motywami na dnie. Mamy szczęście, bo fontanna została świeżo uatrakcyjniona motywem Gigera – w 2021 roku, a plac nosi nazwisko artysty od roku 2015.
Przy muzeum sztuki Bündner Kunsthaustmuseum stoi jedna z rzeźb Gigera, o nazwie Torso mit langer Schädelform, wykonana w całości z lśniącego aluminium.
Chur to miasto pełne pięknych kamienic z okolic XVI wieku. Charakteryzują się fasadami wykonanymi w technice sgraffito albo i przyzdabianymi malunkami w postaci motywów roślinnych. Nic tylko spacerować i podziwiać.
Na obrzeżach Chur znajduje się bar H.R. Gigera, który ma co nieco inny charakter niż ten, który odwiedziliśmy w Gruyères. Jakby bardziej industrialny co z pewnością ma związek z wykorzystaniem aluminium zamiast gipsu. Pierwotnie bar miał się znaleźć w Nowym Jorku, jednak przez rozmaite trudności projekt nie doszedł do skutku i wszystkie instalacje autorstwa samego Gigera ustawiono w jego rodzinnym mieście.