Nicea (Lazurowe Wybrzeże)
Chcesz wesprzeć naszego bloga? Postaw nam wirtualną kawę!
Nicea – stolica Lazurowego Wybrzeża. Po zwiedzaniu serii małych miasteczek zmieniamy zupełnie klimat i zatrzymujemy się w półmilionowej metropolii. Nicea jest miastem, któremu momentami zdaje się być bliżej do Włoch niż do Francji. Być może za sprawą tego, że pierwotnie miasto należało do Ligurii i Królestwa Sardynii. W ramach traktatu w Zurichu Włochy oddały Francji Nicę w zamian za poparcie zjednoczenia.
Nasz pomysł na zwiedzanie Nicei jest dość prosty – zobaczyć hotel Negresco, pospacerować po Promenadzie Anglików i dotknąć morza, zobaczyć stare miasto i spróbować czegoś w barze z naturalnym winem, których jest w Nicei sporo.
Le Negresco to chyba najbardziej znany w Nicei hotel. Jego budowa została zapoczątkowana przez Henriego Negresco, cukiernika a potem zarządcę kasyna w Nicei. Miał to być wystawny hotel dla bogatych gości. Otwarcie hotelu przypadło na dwa lata przed wybuchem I wojny światowej, w czasie której przekształcono go na szpital. Zaraz po wojnie nie znalazło się zbyt wielu chętnych na pobyt na Lazurowym Wybrzeżu i Henriemu groziło bankructwo, więc sprzedał hotel belgijskiej firmie.
Najsłynniejszym miejscem w Nicei jest Promenada Anglików. Blisko 7 kilometrowy chodnik umiejscowiony przy samym morzu Nicea zawdzięcza… Anglikom. W XVIII w. brytyjscy arystokraci przybywali do Nicei w celach wypoczynkowych i leczniczych. Nierówna linia brzegowa utrudniała ich spacery do tego stopnia, że postanowili zasponsorować wybudowanie promenady.
W chwili obecnej Promenada Anglików służy nie tylko do spacerów czy też siedzenia nad morzem na charakterystycznych krzesełkach. Jest to też pełne ruchu miejsce, gdzie ludzie uprawiają sport biegając bądź poruszając się na rozmaitych pojazdach. Promenada odgrodzona jest od ulicy gęsto usianymi, solidnymi metalowymi słupkami, które postawiono tu zaraz po zamachu z 2014 roku. Z tego samego powodu Nicea jest ponoć jednym z najlepiej monitorowanych miast na świecie a służby wyposażone są w izraelski system rozpoznawania twarzy.
Na tym koniec zwiedzania Nicei. Jesteśmy tu zdecydowanie zbyt krótko, żeby porządnie zwiedzić to miasto. Ale wystarczająco, żeby dać się uwieść panującej tu atmosferze. Na koniec dnia zasiadamy w barze z winem naturalnym Babel Babel wczuwając się w imprezowy klimat miasta.
7 września 2022 Tagi: bmw f30, francja, nicea, zwiedzanie Wyprawa: Wybrzeże Liguryjskie i Lazurowe oraz Alpy