Zamek Chillon (Vaud)
Chcesz wesprzeć naszego bloga? Postaw nam wirtualną kawę!
Zamek Chillon to druga atrakcja turystyczna Szwajcarii, jeśli chodzi o liczbę odwiedzających ją turystów. Można by się spodziewać, że wizyta będzie przez to niezbyt przyjemna, poczynając od problemów z parkingiem. Nic bardziej mylnego. Naprzeciwko zamku znajdują się miejsca parkingowe, które oznaczone są niebieskimi liniami, a obok nich tabliczka, że można tu parkować przez 3 godziny, wystarczy jedynie zostawić kółko z wskazaniem godziny rozpoczęcia postoju. Jak się okaże 3 godziny w zupełności wystarczą, żeby zobaczyć cały zamek. Kolejne zaskoczenie pojawia się gdy w kasie dostajemy broszurę informacyjną w języku polskim.
Zamek Chillon powstał w miejscu, gdzie pierwsza osada pojawiła się już w epoce brązu. Natomiast najstarsza wzmianka o zamku pojawia się w roku 1150. Forteca jak i szlak wzdłuż jeziora znajdowały się w tym czasie pod kontrolą rodziny saubaudzkiej.
W roku 1536 roku zamek został podbity przez Szwajcarów i przez 260 lat służył jako forteca oraz więzienie. W roku 1803 został przekazany kantonowi Vaud, w momencie gdy ten powstawał.
Do rozsławienia zamku przyczynił się Lord Byron, który w 1816 roku odwiedził zamek, a następnie upamiętnił uwięzienie François Bonivard w poemacie „Więzień Chillonu„. Bonivard, który był przeorem klasztoru w Genewie, próbował wprowadzić reformację, co nie spodobało się księciowi sabaudzkiemu. Zwolennik katlicyzmu wtrącił Bonivarda do lochu, gdzie ten spędził 4 lata przykuty do kolumny.
To co najbardziej zaskakuje w zamku Chillon to wnętrza. Dębowe kolumny z XIII w., kominek i kasetonowy sufit z XIII w. są bardzo dobrze zachowane. Na ścianach znajdują się średniowieczne wzory, które przywrócono podczas renowacji na początku XX w.