Motovun
Ostatni przystanek na naszej dzisiejszej trasie to Motovun – miasto słynące z trufli. Byliśmy bardzo zaskoczeni jak przeczytaliśmy, że Istria słynie z trufli, a truflowym sercem półwyspu jest właśnie Motovun. Po raz kolejny jest to miasto, do którego musimy się wręcz wspinać. Im bliżej centrum, tym coraz więcej szyldów czy plakatów informujących o truflach. Prawdopodobnie przez trufle właśnie jest tu dość tłoczno. Jednak po wspięciu się na samą górę stwierdzamy, że nie ma czego żałować – widok zapiera dech.
18 czerwca 2018 Tagi: bmw, chorwacja, istria, motovun, trufle Wyprawa: Włochy, Słowenia i Chorwacja