Trasa: Mongardino – Albenga
Chcesz wesprzeć naszego bloga? Postaw nam wirtualną kawę!
Dzisiejsza trasa przebiega z Piemontu do Ligurii. Będzie bogata wino, bo odwiedzimy dwie winnice i jeden bar naturalnymi trunkami. Sporo czasu spędzimy nad morzem, odwiedzając miejscowości leżące na Włoskiej Riwierze.
Winnica Cascina Cappelle (Piemont)
Wizyta i degustacja w winnicy Cascina Cappelle. Piemonckie wina DOC i DOCG ze szczepów Dolcetto Monferrato i Barbera oraz Grignolino d’Asti. Wizytę i degustację piemonckiego wina opisujemy tutaj.
Ostatnimi kilometrami powoli żegnamy piemoncki krajobraz. Zmieniamy otoczenie zmierzając na wybrzeże liguryjskie, czyli na Riwierę Włoską.
Noli (Liguria, Riwiera Włoska)
Noli to rybackie miasteczko leżące na Włoskiej Riwierze, czyli tuż nad Morzem Liguryjskim. Jest tu klimatyczne centro-storico i piaszczysta plaża. Więcej zdjęć w poście o Noli.
Dalsza droga wiedzie nas wzdłuż wybrzeża nad Morzem Liguryjskim. Zmierzamy w kierunku Finale Ligure ale pomijamy nadmorskie centrum miasta i udajemy się do gminy Finalborgo.
Finalborgo (Finale Ligure)
Finalborgo – część Finale Ligure, która jest nieco oddalona od morza, ale ma przepiękną starówkę z kolorowymi kamienicami i wszechobecnymi roślinami. Zapraszamy do relacji ze. zwiedzania Finalborgo.
Nostra Signora di Loreto
Po wizycie w Finalborgo jeszcze bardziej oddalamy się od morza, podróżując krętą drogą po wzniesieniach. Naszym celem jest zobaczenie malowniczo położonej świątyni Nostra Signora di Loreto oraz widok na Finale Ligure. Budowla ta z przełomów XV i XVI w. swoim kształtem z czteroma wieżyczkami bardziej przypomina meczet, niż katolicki kościół.
Na koniec dnia, będąc już w Albendze, czyli mieście, w którym spędzimy noc, zajeżdżamy do jednej z lokalnych winnic. Prowadząca do niej droga wiedzie między kamienicami i jest tak wąska, że cały czas boimy się otarcia o jakiś wystający fragment. Na szczęście do winnicy dojeżdżamy bez szwanku.
Winnica BioVio w Albendze
Czas na wizytę w biologicznej winnicy BioVio w Albendze. Degustujemy ciekawe wina z liguryjskich szczepów Pigrato, Vermentino, Rossese i Granaccia. Słowo o liguryjskich winach z BioVio znajdziecie tutaj.
Albenga (Liguria)
Wieczór spędzamy w Albendze. W samym centrum. Okazuje się, że nasz nocleg znajduje się w kamienicy z oknem skierowanym na główny plac w Albendze. Jak dowiadujemy się od właścicielki, cała kamienica należy do jej rodziny, którą nabyła wspólnie z mężem, niegdyś wziętym prawnikiem. Po krótkiej rozmowie o sztuce, kulturze i wystrojach wnętrz ruszamy na kolację, wino i jak się potem okaże – koncert.
Samą Albengę opiszemy w osobnym poście, uwzględniając jutrzejsze, poranne zwiedzanie. Dziś wspomnimy jedynie o wyjątkowym barze ECO – wini e Cucina, w którym serwowane są lokalne, naturalne wina. Właściciel baru jest tak wkręcony w wina bio, że czasem mamy wrażenie, iż więcej czasu spędza na rozmowie z nami niż na obsłudze pozostałych gości. Chwilę spędzamy także przy butelkach, które planujemy wziąć na wynos. Po wspomnieniu, że lokalnej legendy biologicznego winiarstwa – Testalongi nie chcemy, bo planujemy za parę dni do niego jechać, dowiadujemy się, że pewnie i tak nam nic nie sprzeda, bo ECO dostało tylko 12 butelek. No cóż, zobaczymy. W każdym razie jesteśmy umówieni na wizytę. Miejsce opuszczamy jednak z kilkoma butelkami od winnic, których nie uda nam się niestety odwiedzić. Trzeba przyznać, że to duże zaskoczenie tego wieczoru. Nie spodziewaliśmy się baru z naturalnymi winami w Albendze i trafiliśmy do niego przypadkiem, oglądając wystawy podczas wieczornego spaceru.