Trasa: Tonnerre – Rougeou, Burgundia
Nie sposób zacząć opisu tego dnia bez wspominania o naszym noclegu. Miejsce, w którym spędziliśmy noc oraz zjedliśmy śniadanie jest jednym z najbardziej nietypowych B&B. Mieści się 4 km od Tonnerre i mimo, że z zewnątrz wydaje się niepozorny, to w środku przypomina pałac wykończony z przepychem.
Wszechobecne witraże, bogato zdobione tapety, sztukaterie, drewniane panele, kominki czy sala fortepianowa. Mogłoby się wydawać – blask i zbytek.
Nie do końca – obiekt jest odnowiony częściowo i wciąż sporo miejsc wygląda jakby potrzebowało pomocy fachowca. Niemniej jednak wrażenie, jakie na pierwszy rzut oka robi to miejsce, jest olbrzymie.
Od właściciela dowiadujemy się, że parę lat temu kupił tę willę od spadkobierczyni bogatych właścicieli. Niestety przez brak funduszy poprzednia właścicielka doprowadziła budynek do opłakanego stanu. Bezpośrednio po kupnie wnętrza były pokryte wielkimi kłębami pajęczyn i doprowadzenie ich do obecnego stanu kosztowało sporo czasu, wysiłku i nakładów finansowych. Mimo, że wciąż potrzeba prac na dokończenie obiektu, to już teraz robi on niesamowite wrażenie.
Po śniadaniu czas ruszać w dalszą trasę po Burgundii. Oto i jej plan:
Tonnerre
Po śniadaniu, podczas którego mieliśmy okazje poznać ciekawych ludzi, wsiadamy w samochód i ruszamy do pobliskiego miasta. Od naszego noclegu do centrum Tonerre jest zaledwie 4km. Opis zwiedzania osobliwego Tonnerre w osobnym wpisie.

Tonnerre
Oglądanie zdjęć Tonerre może spowodować lekkie zdziwienie. Serio, to jest miejsce, gdzie można zrozumieć wściekłość „ruchu żółtych kamizelek”, który nie tak dawno intensywnie demonstrował we Francji.

Na szczęście po opuszczeniu okolic Tonnerre krajobraz zmienia się diametralnie. Jest taki, jaki bardzo lubimy:

Chablis
Chablis to słowo, które pobudza niejednego miłośnika wina za sprawą produkowanych tu subtelnych (i niekiedy piekielnie drogich) białych win z gron chardonnay. Chablis to także klimatyczne miasto, po którym warto pospacerować przy okazji zakupów. Zapraszamy tutaj po więcej zdjęć z Chablis.
Pewnym sposobem na ucieczkę od mocno wywindowanych cen jest odwiedzenie kooperatywy La Chablisienne, która oferuje lokalne wina za nieco bardziej przystępną kwotę (ceny zaczynają się od około 12€ za butelkę, a np. Premier Cru kosztuje 19€ – ceny na rok 2019).
Winnica w Irancy
Kolejna winnica, którą chcemy odwiedzić znajduje się w Irancy. Dojeżdżamy na miejsce dwie minuty przed przerwą na lunch… czy udało nam się cokolwiek spróbować i kupić? O tym we wpisie o wizycie w winnicy.
Auxerre
Auxere jest kolejną turystyczną perełką Burgundii. Charakterystyczna brama z wieżą zegarową, uliczki ze starymi budynkami o kolorowej konstrukcji szkieletowej robią tu klimat. Więcej zdjęć z Auxerre tutaj.
Winnica André Neveu
Po drodze odwiedzamy jeszcze jedną winnicę – André Neveu. Mieści się ona w Sancerre, które jest znane z najlepszych win ze szczepu Sauvignon Blanc we Francji. W robiącym wrażenie butiku kupujemy kilka butelek. Jak wiele tego typu miejsc, na wystawie oprócz samych butelek znajdują się próbki gleby umieszczone w przeźroczystych akwariach.
Bourges
Nie ma co ściemniać. Bourges nie jest miejscem typu must-see. My wybieramy się do niego, żeby zobaczyć gigantyczną katedrę, którą ponoć widać jeszcze zanim się wjedzie do miasta. Przewodniki nie kłamią, tak właśnie jest. Poza tym, kryje ona także kilka frywolnych figur, a takie rzeczy na katedrach to rzadkość. Więcej zdjęć katedry i jej detali architektonicznych we wpisie o Bourges.
27 sierpnia 2019 Tagi: auxerre, bmw, bourges, burgundia, chablis, francja, irancy, sencerre, tonerre, trasa, wino, zwiedzanie Wyprawa: Grand Tour de France